Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Obiecująca próba produkcji zielonej stali. Użyto mieszanki wodoru i gazu ziemnego

Wodór może pomóc hutnictwu zaoszczędzić potężne pieniądze, ale pod warunkiem, że będzie zielony. Jakie ma zastosowanie?

Wodór jest nadzieją przemysłu hutniczego na to, by wyeliminować emisję CO2 przy produkcji stali. W należących do międzynarodowej grupy GIVA zakładach hutniczych Forgiatura A. Vienna niedaleko Mediolanu przeprowadzono obiecującą próbę z użyciem 30-procentowej mieszanki wodoru i gazu ziemnego. To pierwszy krok w kierunku wykorzystania czystego wodoru do produkcji „zielonej” stali. Początkowo będzie mieszany z gazem ziemnym, a w przyszłości używany w czystej postaci.

Przeczytaj też: Kapka wodoru na otarcie łez w Polskim Ładzie to zamało by zadbać o klimat

Mieszankę gazów dostarczyła firma Sapio specjalizująca się w produkcji i sprzedaży gazów przemysłowych i medycznych. Wodoru z gazem ziemnym użyto do ogrzewania pieców hutniczych. Sukces osiągnięto po trwających ponad rok badaniach i testach. W projekt zaangażowana była również firma Snam, jeden z wiodących na świecie dostawców infrastruktury energetycznej. Z kolei Rina, międzynarodowa firma konsultingowa zajmująca się kontrolą, certyfikacją i procesami, odpowiadała za analizy inżynieryjne i fazę laboratoryjną.

Przeczytaj też: Orlen pracuje nad wodorową przyszłością

W komunikacie prasowym czytam, że Snam zamierza udostępnić swoją infrastrukturę, badania i wiedzę, by przyczynić się do utworzenia krajowego łańcucha dostaw wodoru oraz do osiągnięcia krajowych i europejskich celów klimatycznych. – Wodór może być wspaniałym sprzymierzeńcem naszej grupy. Z jednej strony musimy mierzyć się z coraz bardziej rygorystycznymi wymogami dotyczącymi emisji CO2, z drugiej zaś zależy nam na ograniczeniu wpływu procesów produkcyjnych na środowisko. Taki miks popchnął nas do poszukiwania konkretnego rozwiązania. Ten projekt to dopiero początek drogi, którą będziemy zmierzać przez wiele lat – wyjaśnia Marco Alverà, prezes Snam.

Przeczytaj też: Polski gigant odegra ważną rolę w elektromobilnej rewolucji

Eksperci Giva Group uważają, że gdyby wykorzystywano 30-proc. mieszankę zielonego wodoru (pochodzącego z OZE) w procesach produkcji stali, to grupa zredukowałaby emisje CO2 o około 15 tys. ton rocznie. Tyle CO2 emituje 7,5 tys. samochodów spalinowych. Jednocześnie pozwoliłoby to zaoszczędzić grupie 800 tys. euro/rok.

– Zastosowanie mieszanki wodoru i gazu ziemnego nie wymagało żadnych modyfikacji instalacji i nie miało wpływu ani na zastosowany sprzęt, ani na właściwości końcowego produktu poddanego obróbce cieplnej – mówi Jacopo Longhi Vienna z Giva Group.

Największe wyzwanie to produkcja i zmagazynowanie zielonego wodoru dostarczanego na potrzeby przemysłu. Dziś przytłaczająca większość produkowanego wodoru powstaje w procesach rafinacyjnych lub z udziałem paliw kopalnych. Polska też ma ambitne plany rozwoju technologii wodorowych. Więcej przeczytasz o nich tutaj.

KATEGORIA
INNOWACJE
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies