Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Rosja szykuje elektrycznego crossovera. Będzie rynkowym hitem? Ma kosztować tyle, co zwykły diesel

Kama-1 ma być tak tania jak Dacia i szybka jak Mini Cooper

Inżynierowie z Politechniki w Sankt Petersburgu oraz kadra z rosyjskich zakładów Kamaz połączyli siły, aby wspomóc Rosję w produkcji samochodów elektrycznych. Efektem ich prac jest gotowy do seryjnej produkcji model Kama-1. Parametry nie są wielkim zaskoczeniem. Bateria o pojemności 33 kWh ma pozwolić na przejechanie dystansu od 250 do 300 km. Do informacji prasowej cytowanej przez rosyjskojęzyczne media wkradł się chyba drobny błąd, ponieważ według niektórych artykułów zasięg auta ma być większy w trasie niż w mieście. Auta elektryczne zachowują się odwrotnie niż spalinowe. Mają dużo większy zasięg, jeśli jeździ się powoli. Chodzi zarówno o opór powietrza, jak i fakt, że dojeżdżając do skrzyżowania i hamując, automatycznie włączamy odzysk energii i bateria jest doładowywana. To zwiększa zasięg właśnie podczas jazdy po ulicach miast.

Przeczytaj też: Polacy chcą sprzedawać swój pojazd w Chinach

Kama-1 ma kosztować milion rubli, czyli mniej niż 50 tys. złotych (bez dopłat). Ma przyspieszać od 0 do 60 km/h w około 3 sekundy (czyli bardziej dynamicznie niż elektryczny Mini Cooper SE). Osiągnięcie 100 km/h od startu zajmie mu około 8 sekund (też podobnie jak Mini). Maksymalna prędkości ma wynosić 150 km/h. Wymiary auta plasują je w segmencie pojazdów miejskich. Miejsce w kabinie znajdą cztery osoby.

Przeczytaj też: Wielka Brytania zakazuje sprzedazy spalinowych samochodów

Pojazd ma zostać zaprezentowany szerokiej publiczności w grudniu 2020 roku podczas targów motoryzacyjnych w Moskwie. Producent przygotowuje się do produkcji 20 tys. egzemplarzy rocznie.

Wcześniej w green-news.pl pisaliśmy o Dacii Spring, jednym z najtańszych, zapowiadanych również na przyszły rok aut elektrycznych dostępnych w Europie . W porównaniu z Kamą-1 Dacia ma mieć mniejszą baterię, ale podobny zasięg oraz cenę – poniżej 50 tys. złotych. Kama-1, jeśli wejdzie do produkcji, może okazać się w Rosji hitem. Nawet bez dopłat byłaby w stanie bezpośrednio konkurować z samochodami spalinowymi.

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies