
Polską energetykę czeka rewolucja, która wydarzy się na Bałtyku. Ważną częścią tych przemian jest Polska Grupa Energetyczna, która buduje największą morską farmę wiatrową w kraju
Projekt Baltica 2, realizowany z udziałem PGE, podobnie jak inne inicjatywy w obszarze morskiej energetyki wiatrowej, wyznacza nowy kierunek transformacji energetycznej w Polsce. Na północy kraju powstaną innowacyjne, zeroemisyjne źródła energii, których zadaniem będzie efektywne dostarczanie czystej energii z morza na ląd, wspierając bezpieczeństwo energetyczne i redukcję emisji.
Baltica 2 będzie największą morską farmą wiatrową w Polsce i jedną z największych w Europie. Realizacja tak ambitnego przedsięwzięcia wymagała strategicznego partnerstwa na najwyższym szczeblu – współpracy Ørsted, globalnego lidera w obszarze morskiej energetyki wiatrowej, oraz Polskiej Grupy Energetycznej, największego podmiotu na krajowym rynku elektroenergetycznym. Do obsługi tej inwestycji PGE powołała spółkę PGE Baltica. Odpowiada ona za cały proces: od dewelopmentu i kontraktowania, przez nadzór nad budową, aż po przyszłą, wieloletnią fazę operacyjną morskiej farmy wiatrowej.
Krajowe spółki energetyczne na tym etapie rozwoju sektora offshore wind nawiązały różne współprace, aby osiągnąć efekty synergii. Dla PGE to coś więcej niż tylko zbieranie doświadczenia, to poznanie specyfiki procesów i kontraktowania, to element przygotowania na przyszłość. W kolejnych projektach Grupa zamierza wykorzystywać nowo nabyte kompetencje w większym stopniu, dbając o to by udział tzw. „local content” w projekcie był jak najwyższy.
W projekcie Baltica 2 PGE odpowiada m.in. za integrację elektrowni z Krajowym Systemem Elektroenergetycznym oraz wyprowadzenie mocy na ląd, w co zaangażowano także polskie firmy. Wiąże się to z ogromnymi inwestycjami na lądzie. Już od połowy 2024 roku w gminie Choczewo powstaje lądowa stacja transformatorowa, zajmująca 13 hektarów, która jest kluczowym elementem infrastruktury energetycznej powstającym w ramach projektu. To dzięki niej energia elektryczna wytworzona na morzu trafi do milionów odbiorców za pośrednictwem KSE.
(Na zdjęciu: powstająca lądowa stacja transformatorowa w Choczewie)
Baltica 2 będzie korzystać z dwóch polskich portów: instalacyjnego w Gdańsku i serwisowego w Ustce. Drugi z nich będzie gotowy na IV kwartał 2026 roku. Powstająca tam baza serwisowa PGE Baltica przyniesie nowe, lokalne miejsca pracy. Miasto stanie się w ten sposób ważnym punktem na mapie offshore wind w Polsce. Będzie to serce operacji morskich wokół farmy – to z tego miejsca będą wypływać załogi obsługujące ogromne wiatraki na Bałtyku. Partnerzy w projekcie już rozpoczęli rekrutację do pracy w usteckiej bazie.

(Na zdjęciu: plac budowy portu serwisowego w Ustce)
Wszystko to dzieje się na naszych oczach, bo przedsięwzięcie weszło w fazę realizacji. Przez lata przygotowywano umowy, kontrakty i zamówienia, aby przejść do aktualnej, przedostatniej fazy projektu. Ostatnia to już prace na morzu, a te rozpoczną się szybciej, niż sądzimy.
Aby statki instalacyjne dla Baltiki 2 mogły wypłynąć na morze, konieczne jest dostarczenie wszystkich niezbędnych komponentów farmy. Pierwsze stalowe fundamenty – monopale – dla elektrowni budowanej przez PGE i Ørsted na Bałtyku, zostały już wyprodukowane. Do ich ochrony posłużą tzw. klatki anodowe dostarczane przez Grupę Przemysłową Baltic, działającą w Gdańsku i Gdyni. Ta sama firma wykona specjalne konstrukcje, które pozwolą na cumowanie łodzi serwisowych przy monopalach. Polskich akcentów jest więcej. W zakładach Smulders (m.in. w Żarach) powstają zaawansowane, trzypoziomowe platformy wewnętrzne, niezbędne do funkcjonowania turbin.

Trwa proces wyposażania morskich stacji transformatorowych, czyli energetycznego serca projektu. Cztery takie obiekty pozwolą na przyjęcie i wyeksportowanie energii elektrycznej z turbin wiatrowych na ląd. Są to ogromne konstrukcje, wielkości bloków mieszkalnych.
Baltica 2 będzie składać się ze 107 turbin od Siemens Gamesa, każda o mocy 14 MW. Długość łopaty to 110 metrów, a średnica wirnika to 236 metrów.

Baltica 2 z kreślarskich biurek przeniosła się do kolejnej fazy. Na lądzie powstaje wspomniana stacja w Choczewie, a na wybrzeżu trwają zaawansowane przewierty sterowane (HDD), w których umieszczone zostaną kable. Na Bałtyku trwają przygotowania dna pod fundamenty. Od czerwca 2025 roku trwa budowa bazy operacyjno-serwisowej w Ustce.
Wraz z nadejściem 2026 roku rozpoczną się kluczowe działania, które dzień po dniu będą przybliżały Polską Grupę Energetyczną do momentu, gdy ogłosi, że lada moment na morzu stanie pierwsza turbina.

Inwestycja ta pozwoli na powstanie 1,5 GW nowych, czystych mocy dla krajowej energetyki. Rocznie dostarczy tyle energii elektrycznej, ile zużywa ok. 2,5 mln gospodarstw domowych. W dodatku będzie to prąd produkowany bez wytwarzania CO₂.
Jednocześnie nie jest to ostatnie słowo Polskiej Grupy Energetycznej. Baltica 2 to dopiero początek morskiej ofensywy. Trwają prace nad kolejnymi projektami na Bałtyku. Zgodnie ze swoją strategią, Grupa planuje wybudowanie co najmniej 4 GW mocy w morskich farmach wiatrowych do 2035 roku.
Artykuł sponsorowany