Partnerzy strategiczni
Orlen
Magazynowcy poszli ze skargą do premiera. Minister zapewnia: zmieni przepisy

Branża energetyczna, na czele z sektorem magazynowania energii, zwróciła się do szefa rządu o „pilną interwencję” i naprawienie przepisów, które szykuje resort rozwoju. Tego samego dnia szef MRiT zapowiedział zmiany i uwzględnienie ich postulatów. Ziścił się więc scenariusz, o którym pisaliśmy przed tygodniem

„Wyrażamy głębokie zaniepokojenie projektowanymi przepisami dotyczącymi instalowania magazynów energii. (...) przygotowane regulacje są nieracjonalne, opracowane bez odpowiednich konsultacji z branżą oraz nie uwzględniają norm technicznych i doświadczeń krajów, w których bezpiecznie funkcjonują miliony jednostek magazynów energii” – napisali w liście do premiera przedstawiciele organizacji związanych z energetyką.

„Apelujemy do Pana Premiera o pilną interwencję” – zaznaczyli w piśmie z 17 lipca br.

Według sygnatariuszy listu chodzi o nawet 2 miliony prosumentów w Polsce, którzy mogliby skorzystać z magazynu energii, a planowane zmiany skutecznie wybiją im taką inwestycję z głowy.

Przeczytaj też: NABE do kosza, trzy nowe scenariusze i drogi

Batalia o magazyny

Pismo to reakcja na plany zmian w Prawie budowlanym oraz projekcie rozporządzenia w sprawie warunków technicznych. W propozycjach z rozporządzenia znalazł się przepis, który zablokuje powstawanie magazynów energii elektrycznej o pojemności od 10 do 50 kWh. Takie instalacje musiałyby być montowane w oddzielnym budynku technicznym, a te do 10 kWh w pomieszczeniu „nieprzeznaczonym na pobyt ludzi”.

Powstały więc obawy, że skutecznie utrudni to instalację nowych magazynów, także przez MŚP, ale i podniesie koszty takiej inwestycji. W Prawie budowlanym przewidziano natomiast obowiązek uzyskania pozwolenia na budowę przy magazynie o pojemności 20 kWh i większej.

O wątpliwościach wokół rozporządzenia, ale i nadchodzących zmianach w Prawie budowlanym, pisaliśmy przed tygodniem w materiale: MRiT zawiniło, MKiŚ powiesili. Awantura o magazyny energii – a to nie koniec. Już wtedy Green-news.pl wskazywało, że Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które odpowiada za te propozycje, wycofa się ze swoich pomysłów. W szczególności, że nie tylko magazyny mogą stracić na planowanych zmianach.

Resort rozwoju zapowiada: naprawimy projekt

Krzysztof Paszyk, szef MRiT, na wspólnej konferencji prasowej z wiceministrem klimatu Miłoszem Motyką, zapowiedział, że przepisy zmienią się, ale będą na pewno bardziej przyjazne dla inwestorów w magazyny energii. – Przeanalizujemy ponowie kwestię progów pojemności magazynów energii, od których będą jakiekolwiek obowiązki wymagane od inwestorów. Jestem przekonany, że znajdziemy kompromis – zapewnił.

Do prac nad projektem zaproszono Ministerstwo Klimatu i Środowiska, które ma pomóc wypracować lepsze rozwiązanie. Konieczne będzie pogodzenie interesów: inwestorzy chcą jak najluźniejszych przepisów (co wpisuje się w deregulacyjne plany rządu), ale na uwadze należy mieć też przepisy pożarowe i bezpieczeństwo.

Przeczytaj też: Rekordowy czerwiec dla OZE w Polsce

Branża magazynowania energii w Polsce może zapisać drugie lato z rzędu jako „kryzysowe”. Przedstawiciele sektora w tym roku stanęli murem za mniejszymi magazynami dla domów i małych oraz średnich przedsiębiorstw. W 2024 roku walczyli z kolei o odpowiednią gratyfikację w ramach rynku mocy dla wielkoskalowych magazynów energii – i udało im się coś ugrać. MRiT trafiło więc na doświadczonego przeciwnika.

Co dziwi, to fakt, że projekt rozporządzenia został upubliczniony miesiąc temu, a branża zareagowała zdecydowanie dopiero w drugiej połowie lipca. MRiT też miało dużo czasu na przemyślenia, a jedyne co zakomunikowano, to zapowiedź naprawy przepisów, a nie zaproponowano od razu kompromisowego rozwiązania.

Fot. KPRM / gov.pl/web/premier

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies