Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Elektryczne taksówki z Zielonej Góry przejechały pierwszy milion kilometrów

Firma taksówkowa Evity startowała tuż przed pandemią. Jest całkowicie zeroemisyjna

W Zielonej Górze od stycznia ubiegłego roku działa firma taksówkowa Evity. Wyróżnia się tym, że oferuje wyłącznie przejazdy samochodami elektrycznymi. Na początku było ich pięć. Dziś flota Evity liczy już 23 auta. Zatrudnia ponad 40 kierowców i ma na koncie ponad milion przejechanych kilometrów.

Evity działa przede wszystkim na terenie Zielonej Góry, ale można też elektryczną taksówkę zamówić na lotnisko Babimost. Założycielem i prezesem korporacji jest Bartosz Kubik, manager od lat związany z branżą elektromobilną, współzałożyciel spółki Ekoenergetyka Polska – lidera produkcji stacji ładowania dla autobusów i samochodów elektrycznych.

Przeczytaj też: Całe miasta staną się strefami czystego transportu

Flota Evity składa się z różnych modeli aut elektrycznych. Jej trzon stanowi 19 Nissanów Leaf II generacji. – Wybór nie był przypadkowy, chcieliśmy pokazać i udowodnić wszystkim, że samochód elektryczny jest dla każdego. Pod żadnych względem nie ustępuje pojazdom z silnikiem spalinowym, a pod wieloma względami jest od nich nawet lepszy. Nissan Leaf jest tego idealnym przykładem – wyjaśnia Kornelia Gniewczyńska, kierownik projektu Evity. We flocie jest też Kia e-Soul oraz Tesle Model 3, które wzbudzają ogromne zainteresowanie w mieście.

Podczas konferencji podsumowującej milion przejechanych kilometrów wystąpili kierowcy, którzy przyznawali, że bardzo często prowadzone przez nich auta są fotografowane, a Tesle jak magnes przyciągają ciekawskich.

Kierowcy zgodnie przyznali, że jazda „elektrykiem” to czysta przyjemność. Opowiedzieli też o pierwszych zimowych doświadczeniach ze spadkiem zasięgów, ale też o tym, jak uczyli się na nowo defensywnej i efektywnej jazdy.

Przeczytaj też: Ładowarki Ekoenergetyka w Paryżu

Evity startując u progu pandemii miała niełatwe zadanie. Jednak zwinnie poradziła sobie w kryzysie dowożąc jedzenie i oferując usługi dla biznesu. Wraz z Ekoenergetyka Polska Evity przygotowała urządzenie zastępujące aplikację, którym można jednym przyciskiem zamówić taksówkę – Evboy. Można je znaleźć w licznych sklepach, restauracjach i hotelach.

Najważniejsza jednak dla korporacji taksówkowej jest infrastruktura do ładowania. Kierowcy Evity mają do dyspozycji stację ładowania Ekoen, spółki-córki Ekoenergetyki. To pierwsza stacja ładowania samochodów elektrycznych w Polsce w takim standardzie. Na miejscu, w Kisielinie pod Zieloną Górą, pod dachem dostępnych jest 5 stanowisk do ładowania o różnych mocach, ale też bistro i toaleta. Stacja jest ogólnodostępna. Prywatni klienci mogą naładować auta bez konieczności posiadania specjalnych kart i aplikacji, za usługę ładowania można zapłacić tak jak na tradycyjnej stacji benzynowej: w kasie lub w terminalu.

Przeczytaj też: Pierwsza ładowarka dla samochodów elektrycznych z płatnością kartą

Evity nie jest jeszcze projektem rentownym, ale – jak mówi prezes Bartosz Kubik – projekt może na razie działać w ramach misji i promować elektromobilność, a nie tylko martwić się o przetrwanie. – Ekologia, czyste powietrze kosztują. Tanio już było i wszyscy w miastach odczuwamy tego skutki i oddychamy zanieczyszczonym powietrzem – dodaje Kubik.

Dotychczas w Polsce w oparciu tylko o elektryczne samochody działały dwie korporacje, obie w Warszawie: Electric Taxi i Electro Taxi. Startowały w 2017 roku, z flotami Nissanów Leaf I generacji. Obie po kilkunastu miesiącach zniknęły. Głównymi powodami braku możliwości rozwoju były wysokie koszty operacyjne i brak infrastruktury do ładowania w dogodnych dla kierowców lokalizacjach.

Zdjęcie: mat. prasowe Evity

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies