Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Węgiel zdetronizowany. W 2020 roku Niemcy najwięcej energii wyprodukowali z wiatru

Odnawialne źródła energii odpowiadają już za blisko połowę energii wytwarzanej w Niemczech

Produkcja energii elektrycznej w Niemczech w 2020 roku była o blisko 6 proc. niższa niż w roku 2019. Wpłynęła na to oczywiście pandemia koronawirusa i wynikający z niej lockdown, który uderzył w gospodarkę. Z danych prezentowanych przez Federalne Biuro Statystyczne (Destatis) wyłania się jednak też inna ważna informacja: w ostatnich kwartałach energia pochodząca z wiatru zdetronizowała u naszego zachodniego sąsiada tę wytwarzaną z węgla.

Przeczytaj też: Miasto zakazało budowania nowych stacji benzynowych

W ubiegłym roku aż 47 proc. energii wyprodukowanej i wprowadzonej do sieci w Niemczech pochodziło z odnawialnych źródeł energii. To wciąż mniej niż połowa, ale należy podkreślić, że w 2019 roku udział OZE wynosił 42 proc. Najwięcej prądu dostarczyły wiatraki – blisko 26 proc. Jednocześnie z węgla pochodziło 25 proc. energii wytworzonej w 2020 roku (rok wcześniej było to 30 proc.).

Nadchodzące lata będą dla niemieckiego systemu energetycznego okresem wielkiej próby. Z końcem 2022 r. zamknięta zostanie ostatnia elektrownia jądrowa. Od tego momentu poziom produkcji energii w bezemisyjnych źródłach będzie uzależniony już wyłącznie od warunków pogodowych (atom to wciąż jedyna metoda pozwalająca produkować prąd bez emisji CO2 niezależnie od tego, czy wieje wiatr i świeci słońce). Do 2038 roku Niemcy chcą zrezygnować z węgla w energetyce.

Przeczytaj też: Morskie farmy wiatrowe jednak bez wsparcia?

W niemieckim miksie energetycznym w 2020 roku rosło znaczenie OZE, ale też gazu. I należy się spodziewać, że jego rola będzie coraz większa. Svenja Schulze, niemiecka minister środowiska, ochrony przyrody i bezpieczeństwa reaktorów przekonywała niedawno, że jej kraj nie może sobie pozwolić na jednoczesną rezygnację z węgla, atomu i gazu, ponieważ zielone źródła nie gwarantują stabilności. Funkcję zabezpieczenia w momentach, gdy panele i wiatraki nie będą dostarczać odpowiedniej ilości energii, będą zatem pełnić elektrownie zasilane gazem. To scenariusz na kilka kolejnych dekad.

KATEGORIA
ENERGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies