Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Ale po co nam to veto?

W debacie publicznej słychać głosy, że Polska nie jest ekonomicznie zmuszona do skorzystania z europejskiego Funduszu odbudowy gospodarki, a środki z budżetu UE i tak się nam należą. Spójrzmy jednak na koszty

Jutro zaczyna się szczyt Rady Europejskiej w Brukseli. Stawka spotkania jest niezwykle wysoka. Warszawa i Budapeszt grożą zawetowaniem budżetu na następnych siedem lat.

W perspektywie finansowej UE na lata 2021-2027 do wydania jest 1,8 bln euro, na które składa budżet UE oraz dodatkowy fundusz przeznaczony na odbudowę gospodarki dotkniętej kryzysem wywołanym COVID-19. Fundusz odbudowy gospodarki ma być finansowany ze wspólnie emitowanych obligacji unijnych oraz z nowych dochodów własnych Unii Europejskiej, takich jak np. podatek od plastiku.

Przeczytaj też: Zielony Ład dla Europy

Premierzy Polski i Węgier domagają się rezygnacji z nowego mechanizmu, który uzależnia otrzymanie funduszy od przestrzegania zasad państwa prawa. Swoją drogą, trudno się dziwić, że większość państw członkowskich stoi na stanowisku, że zasady praworządności muszą być zachowywane, gdy w grę wchodzą tak niebotyczne sumy pieniędzy. Polska ma być jednym z największych beneficjentów zarówno budżetu UE jak i europejskiego Funduszu odbudowy gospodarki. Zastrzyk pieniędzy jest potrzebny wszystkim. Polski PKB w bieżącym roku w wyniku pandemii spadnie zapewne o 3,4 proc.

Skuteczność polskiego veta

Jakie skutki miałoby zawetowanie przez Polskę unijnego budżetu i Funduszu odbudowy gospodarki? Zgodnie z przepisami UE, tegoroczny budżet zostałby po prostu przedłużony na kolejny rok. Polska nadal otrzymywałaby fundusze, ale kwestionowane przez krajowy rząd przepisy i tak weszłyby w życie. Na ich podstawie wypłata okrojonych środków mogłaby zostać wstrzymana, o ile doszłoby do stwierdzenia naruszenia zasad praworządności.

Co do Funduszu odbudowy, to w przypadku jego zawetowania należy się spodziewać, że pozostałe państwa członkowskie i tak uzgodnią jego powstanie. Może to nastąpić co najmniej na dwa sposoby. Pierwszy z nich to decyzja w ramach tak zwanej „wzmocnionej współpracy”, czyli decyzji państw UE chętnych do większej integracji w danym obszarze. Wzmocniona współpraca zakłada, że każde pozostałe państwo UE może do niej przystąpić na dowolnym etapie.

Druga możliwa ścieżka to międzyrządowa umowa państw członkowskich. Taki mechanizm byłby formalnie oddzielony od architektury UE, ale byłby z nim połączony w sposób funkcjonalny. Może się okazać, że patrząc na kwoty, zawetowanie przez nas budżetu i Funduszu odbudowy będzie korzystne dla wszystkich lub części pozostałych państw członkowskich. W przypadku zachowania pierwotnej wielkości funduszy na odbudowę gospodarki pozostałe państwa członkowskie dostałyby proporcjonalnie więcej środków natomiast w przypadku obcięcia funduszy o środki pierwotnie nam przypadające, koszt całego pakietu okazałby się niższy.

Czy możemy sobie sami pożyczyć i czy to się nam będzie opłacało?

W debacie publicznej słychać głosy, że Polska nie jest ekonomicznie zmuszona do skorzystania z Europejskiego funduszu odbudowy gospodarki, a środki z budżetu europejskiego i tak się nam należą, więc o co to całe zamieszanie. Popatrzmy jednak na liczby. Rentowność polskich 10-letnich obligacji złotowych wynosi 1,27 proc. Wydaje się niedużo. Ale trzeba je porównać z ujemnym oprocentowaniem obligacji państw strefy euro. Co oznacza, że w przypadku zaciągnięcia długu publicznego zabezpieczonego polskimi obligacjami, polski budżet musiałby zapłacić należne odsetki od pożyczonego kapitału. W sytuacji, w której korzystając ze środków pożyczkowych europejskiego Funduszu odbudowy gospodarki, musielibyśmy oddać mniej niż pożyczyliśmy.

Przeczytaj też: Pilnie potrzebna zielona szczepionka na koronawirus

Nasze potrzeby rozwojowe wymagają inwestycji idących w dziesiątki miliardów euro rocznie, dlatego też koszt zaciąganych przez nas zobowiązań jest tak ważny.

Klarowność tej sytuacji chyba nie wymaga dalszego komentarza.

KATEGORIA
FELIETONY
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ
TAGI: UE, KLIMAT
Marcin Korolec
Aktywny od:09.12.2020 · Dodał(a): 1 artykuł

Inne artykuły tego autora

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies