Czarne chmury nad polskim systemem ochrony odbiorców energii elektrycznej? Bruksela pracuje nad zmianą regulacji
Komisja Europejska rekomenduje, by nie przedłużać pobierania nadzwyczajnych zysków od spółek energetycznych. Rozwiązania takie wprowadziło wiele państw członkowskich UE w odpowiedzi na kryzys energetyczny i wynikające z niego drastyczne skoki cen energii. Bruksela rekomenduje, by mechanizmy stabilizujące wygasić w czerwcu 2023 r.
Sprawozdanie KE z takim zaleceniem trafiło już do Rady Unii Europejskiej oraz parlamentu. Jeżeli na tej podstawie powstaną regulacje, to polskie przepisy mogą stać się niezgodne z prawem UE – twierdzą prawnicy z DLA Piper.
Przeczytaj też: Po ile w Polsce jest prąd, czyli cena cenie nierówna
Polska wdrożyła unijne rozporządzenie wprowadzając system ochrony odbiorców energii elektrycznej. To tzw. tarcza solidarnościowa, zgodnie z którą zamrożono ceny prądu dla gospodarstw domowych, samorządów oraz małych i średnich firm. Finansowanie tego mechanizmu zapewniają wytwórcy energii i spółki obrotu, wpłacając pieniądze do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny (zgodnie z ustawą kwoty te, nazywane odpisem, wyliczane są jako nadmiarowe zyski). Z funduszu wypłacane są natomiast rekompensaty dla sprzedawców prądu. W ten sposób pokrywana jest różnica między zamrożonymi cenami energii elektrycznej, a tymi na rynku. Jeśli spółki nie wnoszą opłat do funduszu, grożą im kary od Urzędu Regulacji Energetyki.
Jak wykazuje Krzysztof Kycia z DLA Piper, jeśli rzeczywiście od końca czerwca nie będzie można pobierać od spółek nadzwyczajnych zysków, konieczne będzie znowelizowanie krajowych przepisów. W Polsce obowiązek przekazywania odpisu dotyczy bowiem okresu od 1 grudnia 2022 r. do końca 2023 r.
– W świetle stanowczego stanowiska Komisji Europejskiej spółki stają aktualnie przed dylematem, czy zaprzestać zapłaty tzw. odpisu, ryzykując potencjalny spór z Prezesem Urzędu Regulacji Energetyki i ewentualne sankcje, czy też kontynuować wpłaty, a następnie dochodzić ich zwrotu od Skarbu Państwa w postępowaniu sądowym – mówi Kycia, cytowany w komunikacie.
Pojawia się też pytanie, jak ewentualnie finansować zamrożenie cen w kraju przez kolejne miesiące. Kwoty na ten cel liczone są w miliardach złotych. Tylko w pierwszym kwartale 2023 r. odpis na fundusz w przypadku PGE wyniósł 2,32 mld zł. Do końca roku grupa ma przekazać do 10 mld zł.
Przeczytaj też: Nowe perspektywy dla energetyki wiatrowej w Polsce
W tym samym czasie w Sejmie prowadzone są prace nad kolejną nowelizacją ustawy ograniczającej ceny energii elektrycznej. Nie dotyczą jednak opisywanych kwestii, a tego, by uszczelnić system poboru odpisu i zwiększyć wpływy do funduszu od wytwórców OZE. Pisaliśmy o tym pod koniec maja.