Nowsze modele łopat da się rozłożyć i ponownie je wykorzystać. Większym problemem są te, które wycofano z użycia w ostatnich latach
Duński producent turbin Vestas zapewnia, że rozwiązał problem, który od dziesięcioleci spędzał sen z powiek zwolennikom energetyki wiatrowej. Wspólnie z Olin, firmą z branży chemicznej, Stena Recycling, Duńskim Instytutem Technologii i Uniwersytetem w Aarhaus pracował nad kwestią recyklingu łopat turbin wiatrowych. Właśnie poinformował o przełomie, jaki udało się osiągnąć dzięki inicjatywie CETEC.
Przeczytaj też: Koncerny energetyczne chcą obowiązkowego recyklingu turbin wiatrowych
Dzięki nowo odkrytej technologii chemicznej (nie ujawniono jakiej), udało się rozdzielić łopaty turbin na części pierwsze. Do ich produkcji stosuje się kompozyty, włókno szklane czy węglowe, a wszystko później skleja się żywicą epoksydową. Taki miks sprawiał, że trudno było ponownie wykorzystać surowce użyte do produkcji turbiny. Problematyczna jest zwłaszcza żywica epoksydowa. Dotychczas uważano, że nie da się chemicznie rozłożyć tego rodzaju żywicy syntetycznej i to na niej skupiły się prace inicjatywy CETEC.
Nowinka z Danii otworzy dla energetyki wiatrowej nowy etap. Komercjalizacja tego pomysłu oznacza niemal pełny recykling wysłużonej turbiny. Po odpowiedniej obróbce łopaty mogą zostać ponownie wykorzystane do wytworzenia nowych, domykając pętlę produkcyjną (co wpisuje się w gospodarkę obiegu zamkniętego).
Zużyte łopaty turbin, w przeciwieństwie do reszty elementów wiatraka, jak gondola czy wirnik, uznawano za niemożliwe do zrecyklingowania, zwłaszcza w przypadku starszych modeli. Prowadziło to do sytuacji, że produkujące zieloną energię wiatraki stawały się utrapieniem, gdy po 20-25 latach działania szły w odstawkę. Według szacunków Wind Europe, które przywołuje Vestas, tylko do 2025 r. co roku będzie przybywało 25 tys. ton zużytych łopat, które trzeba w jakiś sposób zagospodarować.
Próbowano różnych sposobów poradzenia sobie z tym problemem, najczęściej łopaty zakopywano w ziemi. Były również podejścia, by np. montować z nich rowerowe kładki. Pojawiały się także pomysły, by łopaty z FRP (polimerów zbrojonych włóknami, to m.in. te powstałe z wykorzystaniem żywic epoksydowych) kruszyć i potem tworzyć z nich ekrany dźwiękochłonne.
Przeczytaj też: Prototyp wielkiej turbiny wiatrowej Vestasa już pracuje
To m.in. przez problematyczne polimery, twórcy wiatraków, zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań. Siemens Gamesa ma już w ofercie turbiny z łopatami z innym rodzajem żywicy, które da się zrecyklingować, nazywają się Recyclable Blades. Zamontowano je po raz pierwszy na morskiej farmie wiatrowej Kaskasi w Niemczech, a po udanym pilotażu wprowadzono do sprzedaży. Następnie pojawiła się też wersja przeznaczona na użytek lądowych farm wiatrowych.
Fot. mat. prasowe Vestas