Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Warszawa poradziła sobie z awarią. Ścieki znów płyną rurociągami pod dnem Wisły

Operację przywracania normalnej pracy oczyszczalni Czajka zakończono wczoraj

Zgodnie z wcześniejszym zapowiedziami, 16 listopada 2019 r. ścieki z lewobrzeżnej części Warszawy ponownie popłynęły rurociągami pod Wisłą do oczyszczalni ścieków „Czajka”. – Informujemy, że operacja przebiegła pomyślnie – ogłosiło stołeczne Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Przeczytaj też: Ciąg dalszy dramatu wokół oczyszczalni ścieków „Czajka”

O awarii rurociągu, którym przesyła się ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni „Czajka” informowaliśmy m.in. 28 sierpnia 2019 r. w tekście „Awaria w oczyszczalni Czajka. Ścieki z Warszawy płyną prosto do Wisły”. Kilka dni później ustalono, że doszło do rozszczelnienia systemu przesyłowego, ponieważ podczas jego budowy w latach 2011-2012 nie zachowano należytej staranności przy łączeniu poszczególnych elementów instalacji.

Później, by ograniczyć negatywny wpływ awarii na środowisko, władze Warszawy początkowo zdecydowały, by ozonować ścieki wpuszczane bezpośrednio do rzeki. Miało to zneutralizować 90 proc. bakterii. Następnie na moście pontonowym ułożono zastępczy rurociąg, którym przesyłano nieczystości do oczyszczalni.

Przeczytaj też: Ruszył projekt Warszawskich Wodociągów

Zakończona wczoraj operacja polegała na ponownym skierowaniu ścieków do właściwego rurociągu ułożonego pod dnem Wisły. Jak czytam w komunikacie MPWiK, by usunąć awarię zdemontowano stare i ułożono nowe stalowe rurociągi o długości ponad 100 m każdy. Wykonano też nowe złącza spawane, a każde odpowiednio zaizolowano i zabezpieczono antykorozyjnie.

Jednocześnie na długości 1200 metrów rurociągów, pozostających w tunelu, prowadzone były prace konserwacyjne – zamontowano m.in. wzmacniające opaski wewnętrzne. Od 7 do 10 listopada 2019 r. układ przesyłowy był poddawany ciśnieniowym próbom szczelności, których wynik był pozytywny. Pozostałe prace naprawcze będą prowadzone jeszcze do przełomu stycznia i lutego 2020 r., ale miasto podkreśla, że nie będą one wpływać na prawidłowe funkcjonowanie kolektorów pod Wisłą.

KATEGORIA
EKOLOGIA
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies