Jeden z czołowych producentów turbin wiatrowych poprawił wyniki finansowe bardziej, niż prognozowała większość analityków. Jednak przyszłość nadal rysuje się pod znakiem niepewności na rynkach
Ubiegłoroczne wyniki finansowe duńskiego Vestasa sugerują początek końca problemów w łańcuchu dostawców dla sektora morskiej energetyki wiatrowej.
Firma osiągnęła przychody na poziomie bliskim 15,4 mld euro, czyli o 6 proc. wyższe niż te z 2022 roku.
Przeczytaj także: Turbiny Siemens Gamesa znów do naprawy. Kłopoty z lądu przenoszą się na morze
Założenia finansowe na 2024 rok także wyglądają obiecująco. Spółka oczekuje przychodów rzędu 16-18 mld euro, wliczając w to obroty z działalności serwisowej.
Wyniki Vestas poprawiły się na przestrzeni 2023 roku. Jesteśmy zadowoleni, że wróciliśmy do zyskowności i osiągnęliśmy górną granicę naszych prognoz. Liczba zamówień osiągnęła rekordowy poziom 18,4 GW rocznie, co było efektem bardzo dobrego czwartego kwartału – tłumaczył Henrik Andersen, prezes i dyrektor generalny grupy.
Mimo dobrych rezultatów Vestas nie zdecydował się wypłacić na razie dywidendy. Marża zysku operacyjnego duńskiej firmy za 2023 rok kształtowała się na stosunkowo niskim poziomie 1,5 proc. Dla porównania w 2022 roku było to minus 8 proc. Dużo lepszą prognozę producent daje na ten rok, oczekując marży operacyjnej w przedziale od 4 do 6 proc.
Przeczytaj także: Finał sagi z ST3 Offshore, Vestas z ostateczną umową. Fabryka w Szczecinie sprzedana
Czy to rzeczywiście początek końca problemów producentów turbin wiatrowych, w których wyjątkowo mocno uderzyła niepewność inwestycyjna na rynkach i przerwane łańcuchy dostaw po wybuchu wojny w Ukrainie? O kłopotach z tym związanych pisaliśmy w Green-news.pl wielokrotnie pisaliśmy. Prezes Vestasa pozostaje realistą. Wskazuje, że lepsze ubiegłoroczne wyniki były efektem wzmocnienia dyscypliny handlowej i operacyjnej.
Nasze wyniki w 2023 roku były wspierane poprawiającym się otoczeniem biznesowym, ale trwająca geopolityczna niestabilność, a także powolne wydawanie pozwoleń na inwestycje i niewystarczająca rozbudowa sieci przesyłowych na rynkach, mogą spowodować niepewność w 2024 roku – dodaje jednocześnie Andersen.
Foto: Vestas