Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Założyciel Patagonii oddał firmę, aby pomóc w walce z kryzysem klimatycznym

Chodzi o to, żeby „nie tworzyć nowych milionerów, tylko przekierować środki na ochronę przyrody” – powiedział Yvon Chouinard

Właściciel słynnej marki odzieżowej Patagonia, Yvon Chouinard przekazał firmę dwóm nowopowstałym podmiotom. Aż 98 proc. akcji Patagonii będzie teraz należeć do Holdfast Collective, organizacji non-profit. Roczne zyski, które zostaną wypracowane przez firmę, szacowane są na około 100 milionów dolarów i zostaną wykorzystane na ochronę bioróżnorodności, działania związane ze zmianą klimatu i ochroną zasobów przyrodniczych Ziemi. Organizacja ma wspierać aktywistów i prowadzić prośrodowiskowy lobbing. Pozostała część akcji firmy zasili fundusz powierniczy Patagonia Purpose Trust, nadzorowany przez rodzinę i najbliższych doradców Chouinarda. Jego zadaniem jest sprawdzanie, czy Patagonia wywiązuje się ze swojej misji. Dzięki tej strukturze prawnej firma nigdy nie będzie mogła odejść od wizji Chouinarda: „biznes nastawiony na zysk może pracować dla planety”.

Przeczytaj też: Sytuacja jest dramatyczna, tysiące naukowców apelują o działania

Patagonia z siedzibą w Ventura w Kalifornii to znana marka, która sprzedaje odzież i sprzęt outdoorowy. Yvon Chouinard założył firmę w 1973 roku i od wielu lat komunikuje swoje działania na rzecz zrównoważonego biznesu i ochrony przyrody. Na przykład w 2017 roku Patagonia pozwała ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa za radykalnie zmniejszenie dwóch parków narodowych w Utah. „Prezydent ukradł twoją ziemię” – można było wówczas przeczytać na stronie internetowej Patagonii.

Po zmianach struktury własnościowej Patagonii nadal będziemy mogli kupić kurtki, czapki, ubrania narciarskie z jej logo, jednak ze świadomością, że firma „zamiast wydobywać wartość z natury i przekształcać ją w bogactwo dla inwestorów, wykorzystuje swoje zyski, aby chronić źródło wszelkiego bogactwa" – jak mówi jej założyciel. Pieniądze zarobione po reinwestycji w biznes będą wypłacane w formie dywidendy jako środki na walkę ze zmianą klimatu.

Przeczytaj też: Adyen: szukamy w Polsce projektów ekologicznych

– Dwa lata temu rodzina Chouinard rzuciła nam wyzwanie stworzenia nowej struktury z dwoma głównymi celami – powiedział Ryan Gellert, dyrektor generalny Patagonii. – Chcieli, abyśmy zarówno chronili główny cel działalności, czyli biznes, jak i jednocześnie uwalniali coraz więcej środków na walkę z kryzysem środowiskowym. Wierzymy, że ta nowa struktura realizuje te założenia i mamy nadzieję, że zainspiruje nowy sposób prowadzenia działalności, który stawia ludzi i planetę na pierwszym miejscu – dodał Gellert.

KATEGORIA
KLIMAT
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies