Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Najbardziej ekologiczne auta elektryczne mają pochodzić z Bawarii – zapowiada prezes koncernu BMW

BMW przedstawiło swoją wizję przyszłości marki. Jest zielona, zrównoważona i premium. Koncern powalczy o zupełnie nowych klientów, oferując im luksus i poczucie dobrze spełnionego obowiązku wobec planety

Cyfrowa, zrównoważona i cyrkularna - tak o przyszłości marki BMW mówią jej menedżerowie. Strategię na najbliższe lata koncern przedstawił podczas konferencji podsumowującej 2020 rok.

Jedna z ważniejszych zapowiedzi, jakie złożyło BMW, dotyczy najbliższej przyszłości: udało się o trzy miesiące przyspieszyć wprowadzenie na rynek nowego modelu i4. To pierwsze w pełni elektryczne Gran Coupé BMW o zasięgu ponad 500 km. Jest zaprojektowane zgodnie z cyfrową filozofią marki. Oferuje całkiem nowy system operacyjny oraz bezprzewodowe aktualizacje oprogramowania.

Jeśli chodzi o plany nieco bardziej odległe, to zmiany będą następować bardzo szybko. Do 2023 roku flota BMW ma być zelektryfikowana w 90 proc. Jednocześnie koncern zapowiada transformację marki Mini, która za około 10 lat będzie składać się wyłącznie z samochodów elektrycznych.

Przeczytaj też: Poddostawcy BMW muszą się też przestawić na tryb eko

– Mamy jasny plan, jak wzmocnić nasza markę w czasach transformacji i zbudować prawdziwą przewagę konkurencyjną BMW w nadchodzących latach: bezkompromisowo elektrycznie, cyfrowo i w obiegu zamkniętym – wyjaśniał podczas konfernecji Oliver Zipse, prezes BMW AG. Wszystkie nowe modele koncernu będą projektowane tak, by ich komponenty nadawały się do powtórnego wykorzystania.

Grupa wyda 400 mln euro na modernizację linii produkcyjnych. BMW przestawiając się na samochody wyłącznie elektryczne chce korzystać z doświadczeń, które zdobywało przez dekadę przy produkcji znanego m.in. w Polsce modelu BMW i3. Auta będą coraz mocniej bazować na technologiach cyfrowych. To telefon stanie się centrum zarządzania mobilnością, a każdy nowy model BMW będzie dawał dostęp do aplikacji poprawiających komfort, bezpieczeństwo i zapewniających rozrywkę kierowcy oraz pasażerom.

Przeczyta też: James May ma w garazu trzy e-auta. Pozbywa się wodorowego

Jednocześnie BMW puszcza oko do swoich wiernych fanów zapowiadając Neue Klasse, czyli serię modeli, w których maksymalnie eksponowane będą osiągi i wykorzystanie materiałów pochodzących z odzysku. Tworząc wciąż dynamiczne i ekskluzywne wnętrza pojazdów, BMW będzie nawiązywać do swoich najlepszych tradycji w projektowaniu. – Zależy nam na tym, aby „najbardziej ekologiczny” samochód elektryczny na rynku był produkowany przez BMW – powiedział Zipse. Koncern intensywnie pracuje też nad efektywnością i dynamiką nowych napędów.

Grupa zapowiada również pojawienie się samochodów z ogniwami paliwowymi. W BMW to nie jest całkowita nowość – koncern miał już w swojej historii próby upowszechniania aut wodorowych. Projekty zostały jednak zarzucone. Prawdopodobnie wrócą jeszcze w bieżącej dekadzie.

W latach 2025-2030 sprzedaż aut elektrycznych ma w BMW Group rosnąć średnio o ponad 20 proc. rocznie. Definiowanie na nowo zrównoważonych aut premium to zapowiedź walki o nowych klientów, zdających sobie sprawę z kryzysu klimatycznego i chcących zapłacić więcej za zrównoważoną produkcję aut.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies